Wielu ludzi żyje w ciągłym biegu, stale spiesząc się aby gdzieś dotrzeć. W takiej sytuacji nietrudno o roztargnienie i zgubienie kluczyka do samochodu. Jeśli posiadamy zapasowy komplet, problemu nie ma. Gorzej jednak, gdy takowego kompletu nie posiadamy – co zrobić w takim przypadku?
Po pierwsze, należy się zastanowić, czy zguba dostanie się w niepowołane ręce. Jeśli kluczyki doszczętnie zniszczymy jest to znacznie mniejszy kłopot niż gdyby zostały skradzione przez nieznanego sprawcę. W takim przypadku trzeba będzie zgłosić ten fakt na policję, a także wymienić wszystkie zamki i stacyjki.
Jak powinniśmy jednak zareagować na sytuację, w której samochód jest zamknięty i nie mamy możliwości skorzystania z kluczyka? Jedną z opcji jest wezwanie firmy, która zajmuje się awaryjnym otwieraniem auta. Kosztuje to zazwyczaj w granicach 200 zł. Raczej odradzamy samodzielne próby dostania się do wnętrza samochodu, bo może to przynieść więcej szkód, niż korzyści.
Jeśli nie posiadamy klucza zapasowego, niezbędnym krokiem będzie dorobienie nowego kompletu. Usługi takie oferują chociażby ASO (Autoryzowane Stacje Obsługi) czy zakłady dorabiające klucze. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku niezbędne będzie zaświadczenie, potwierdzające to, że auto jest naszą własnością. Jeśli zgłosimy do ASO zlecenie wykonania duplikatu głównego klucza, pracownicy serwisu prześlą zlecenie do fabryki, gdzie powinien zostać wykonany w ciągu kilkunastu dni. Koszt takiej operacji może w przypadku niektórych modeli osiągnąć nawet ponad tysiąc złotych. W punkcie dorabiającym klucze będzie na pewno taniej i krócej, natomiast wybór zależy jak zwykle do jednej osoby – właściciela auta.
Ciekawym systemem jest mySafety, który pozwala na odzyskiwanie kluczy. Kierowca, korzystający z mySafety dostaje specjalny brelok bezpieczeństwa, na którym zapisany jest 6-cyfrowy numer identyfikacyjny. Dzięki systemowi możliwe jest odzyskanie kluczy nawet w ciągu 48 h. Suma sumarum jest to także rozwiązanie korzystne finansowo – taniej płacimy za dorobienie nowego kompletu, a poza tym odchodzą koszty „awaryjnego” otwierania drzwi.
Jak się możemy domyślić, im nowszy jest samochód tym sprawa jest bardziej skomplikowana. Nowoczesne kluczyki posiadają immobiliser, a w przypadku dorobienia kompletu niezbędne jest zaprogramowanie nowego kluczyka. Do jego odtworzenia niezbędny jest unikalny kod, dostępny w książce serwisowej pojazdu. Jeśli nie możemy go odczytać, należy zgłosić się do ASO. Tam za opłatą otrzymamy kod po uprzednim podaniu numeru nadwozia oraz okazaniu dowodu rejestracyjnego.
o jeju ide szukać kluczyka, bo nie mam tyle kasy żeby dorobi, wielkie dzięki
Najlepszym nosić głowe na karku i nie gubić kluczyka czyż nie ??