Jazda z niesprawnymi elementami układu zawieszenia bądź układu hamulcowego z całą pewnością nie należy do bezpiecznych. Mnóstwo kierowców decyduje się jednak na odkładanie napraw „na później” niekiedy z aspektów finansowych, a czasem z czystego lenistwa. Jak może zakończyć się jazda z niesprawnymi amortyzatorami?
Amortyzatory podobnie jak zdecydowana większość auto części mają określoną żywotność. Nie ma jednak odgórnie ustalonego przebiegu, po którym powinno się decydować na ich wymianę. Ma na to wpływ wiele czynników, wśród których warto wymienić choćby styl jazdy kierowcy, stan pozostałych elementów zawieszenia oraz jakość wykonania samych amortyzatorów. Istnieje wiele przesłanek, które mogą wskazywać na uszkodzenie tych części. Przede wszystkim zwróćmy uwagę na nadmierne „kołysanie się” pojazdu, czyli np. przechylanie na boki podczas wykonywania manewru skrętu bądź „nurkowanie” podczas hamowania. Ze względu na stopniowe i stosunkowo powolne zużywanie się amortyzatorów kierowcy wielokrotnie mają problem z oceną ich stopnia zużycia. Mechanicy twierdzą, że kierowcy stopniowo przyzwyczajają się do coraz gorszego działania tych części, na co najlepszą odpowiedzią są regularne wizyty w warsztatach samochodowych. Szacuje się, że na polskich drogach amortyzatory powinny wytrzymać przebieg z rzędu 80-90 tysięcy kilometrów, a kontrole zalecane są co mniej więcej 20-25 tysięcy. Dodatkowo warto skontrolować stan zużycia tych części przed każdą dalszą podróżą. Jazda z niesprawnymi amortyzatorami potrafi o 30% wydłużyć drogę hamowania pojazdów, nawet tych wyposażonych w ABS. Niesprawne amortyzatory ułatwiają także wpadnięcie w poślizg pojazdu, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni.